Jak wygląda i będzie wyglądał rynek nieruchomości w 2021 roku?
Agata Żywczyk
Project Manager w Pall Mall Developments Limited
Czego możemy się spodziewać po tak bezprecedensowej sytuacji, jaką była i w dalszym ciągu jest, pandemia koronawirusa?
Sporo czasu minie jeszcze zanim globalna gospodarka powróci do stanu sprzed pandemii. Wiele sektorów odczuło niemałe turbulencje podczas krajowej izolacji, czego konsekwencje będziemy jeszcze odczuwać przez dłuższy okres. Jakie są zatem rokowania na nadchodzący rok jeśli chodzi o rynek nieruchomości?
Eksperci twierdzą, że rynek nieruchomości wyszedł obronną ręką z zawirowań gospodarczych 2020 roku. W roku 2021 możemy już swobodnie potwierdzić wcześniejsze, pozytywne rokowania. W pierwszym kwartale 2021 ceny mieszkań trzymały się na standardowo wysokim poziomie. Na kolejne miesiące 2021 roku przewidywane są dalsze wzrosty cen mieszkań na rynku pierwotnym, a także podwyżki cen działek i domów.
W roku 2020, gdy kolejne branże odnotowały straty finansowe, a wiele firm likwidowano bezpowrotnie, rynek nieruchomości zaskoczył nawet sceptyków. Na tle innych sektorów gospodarki znakomicie obronił się przed eskalującym kryzysem. Niestety cały czas żyjemy pod presją sytuacji epidemicznej. To, jak będzie rozwijała się sytuacja na rynku mieszkaniowym, zależy między innymi od tego, w jakim stopniu zostanie opanowane rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Jednym z elementów rynku nieruchomości, który nieco ucierpiał w zeszłym roku, był obszar najmu. Szczególnie w miastach akademickich zauważono duże zmiany na tym tle, gdyż wielu studentów zrezygnowało z wynajmu i wyjechało do rodzinnych miejscowości, by tam oddać się zdalnemu nauczaniu.
Zakładając opanowanie epidemii w niedalekiej przyszłości, spodziewać się można powrotu studentów na uczelnie, a tym samym wzrostu zainteresowania mieszkaniami na wynajem, a to najprawdopodobniej szybko przełoży się także na wyższe ceny najmu. Mimo iż rynek nieruchomości to branża rozległa, każdy jej element jest zależny od drugiego, dlatego łatwo się domyślić, jak na powyższe zmiany zareagują ceny sprzedaży nieruchomości w 2021 roku.
Wbrew nadziejom potencjalnych kupujących i obawom deweloperów, nic nie wskazuje na to, aby miały one spaść. Ożywienie na rynku najmu spowoduje zwiększenie popytu wśród osób chcących inwestować w wynajem. Tańsze kredyty, którymi banki już zachęcają swoich klientów, będą sprzyjały sprzedaży mieszkań. Również fakt, że popyt na rynku cały czas jest zauważalnie większy niż podaż, będzie miał niemałe znaczenie. Wzrost cen w dalszym ciągu uzależniony jest bowiem od niedoboru nieruchomości.
Trudno oczywiście dokładnie przewidzieć, co wydarzy się w momencie, gdy pandemii nie uda się opanować przez dłuższy czas lub co gorsza pojawi się groźniejszy wariant wirusa, ale taki scenariusz na razie nie jest rozpatrywany.
Wszystko wskazuje na to, że 2021 rok powinien ustabilizować sytuację gospodarczą i spowodować dalszy wzrost cen mieszkań. Zdaniem ekspertów na inwestycji w nieruchomości mieszkaniowe nikt nie powinien stracić.